Grzegorzowi w Szczebrzeszynie dziękujemy!

Ileż to już razy słyszałyśmy Polaków nękających obcokrajowców chrząszczami czy innymi trzcinami. Zawsze nam wówczas serce pęka. Przecież nasi kursanci już podczas pierwszych lekcji słyszą ‘zwykłe’ słowa, które jawią się jako niemożliwe do wypowiedzenia: przepraszam, trzy, gdzie, cześć, świetnie… (z czasem ich nie ubywa, a raczej przybywa). Po co im jeszcze utrudniać życie?

 Jest tyle codziennych, PRZYDATNYCH i zarazem niezwykle trudnych polskich słów! Jaki ma sens dręczenie ich źdźbłem, suchą szosą i cytrzystkami? A najgorzej jak oni sami przynoszą je, zasłyszane gdzieś na imieninach, na zajęcia! Cała nasza misterna robota oswajania polszczyzny idzie w piach niczym krew.

Nam szkoda czasu, szczególnie na kursach typu raz w tygodniu x 60 minut. Wolimy uczyć wymowy na słowach o wysokiej frekwencji, które obcokrajowiec ma szansę użyć. Proponujemy 2 w 1. Naukę wymowy poprzez poznawanie leksyki czy też poznawanie leksyki poprzez naukę wymowy. To tak pięknie może działać w obie strony przecież.

Stąd nasza propozycja łamańców. Chciałyśmy przełamać schemat i stworzyłyśmy swoje, alternatywne, równie trudne, a bazujące na użytecznych słowach. No może przy szczotce trochę zaszalałyśmy…

I zapraszamy Was do zabawy! Napiszcie w komentarzu swoją propozycję łamańca opartego na słowach z Waszych lekcji, na słowach, o które wciąż potykają się Wasi kursanci. Bądź niech to będą nawet pojedyncze wyrazy-koszmarki (ile to już razy utknęłam na 10 minut przy rozpracowywaniu jednego ‘oczywiście’!).

Dajcie też znać, jaki jest Wasz stosunek do tradycyjnych łamańców. Na pewno są osoby, które lubią ich uczyć czy się ich uczyć, a wprowadzane w przemyślany sposób nie są pozbawione sensu. Jednak najczęściej, uważamy, niewiele wnoszą i wręcz szkodzą.

A swoją drogą… znacie łamańce z języków obcych, których same się uczycie bądź uczyłyście? Co Wam dały? W czymś pomogły? Ja słyszałam parę… jednak mój mózg zamykał się na nie, oceniając je jako nieprzydatne i nie chciał tracić na nie czasu. Ale mój mózg jest do bólu pragmatyczny…

Możecie też posłuchać, co mówimy na ten temat w naszej pogadance niżej.

Zapraszamy do naszej grupy na fb Polish For Teachers – dla lektorek i lektorów: https://www.facebook.com/groups/1807837879482456

Zamieść komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Koszyk
Scroll to Top