Błędy językowe czy procesy?

W języku się dzieje!

Język to żywioł. Oparty na tradycji, na zbiorze norm i zasad, które się zmieniają.

Co robisz, jeśli na kursie języka polskiego jako obcego Twoi Kursanci i Twoje Kursantki dzielą się spostrzeżeniami nie pasującymi do norm i zasad, które właśnie omawiasz na lekcji?

Sądzimy, że to świetny czas na moment refleksji o języku w ogóle i że warto o tym rozmawiać. W języku polskim się dzieje! Jak/Uczyć o tym obcokrajowców?

Język się zmienia. Ciągle i bezustannie. Bo zmienia się nasze postrzeganie świata i nazywamy nowe. Dlatego język to żywioł, plastyczność, poszukiwanie rozwiązań. Czego nie powstrzyma nikt i nic.

Tradycja a praktyka

Tymczasem jako lektorki języka polskiego jako obcego jesteśmy zobowiązane uczyć języka normatywnego. Idealnego. Krystalicznego gramatycznie. Opartego mocno na tradycji. Takiego, który w zasadzie nie istnieje poza słownikami i podręcznikami. To on jest i musi być dla nas pierwszym narzędziem, bazą, punktem wyjścia. Wybieramy z niego pewne mechanizmy, żeby móc pokazać jego funkcjonowanie.

Czasem zdarza się jednak tak, że sami cudzoziemcy na kursie dostrzegają, że reguły językowe nie idą w parze z tym, co słyszą od rodzimych użytkowników i użytkowniczek języka. Piszę e-mail? Tak? Moja dziewczyna mówi inaczej.

Żywy język na lekcji

Co wtedy? Sensownie jest uświadamiać uczących się języka polskiego jako obcego, że wychodząc z kursu i zamykając podręcznik, wchodzą w kontakt z językiem, który niekoniecznie będzie identyczny z tym, którego się właśnie uczyli. Żeby wiedzieli, że norma często odbiega od praktyki. Żeby brzmieli dzięki temu naturalnie. Bo każda osoba posługująca się polszczyzną jako językiem ojczystym używa jej trochę inaczej, po swojemu. Bo to język codzienny. Język zwykłych rozmów. To wspaniałe, ale niedoskonałe narzędzie komunikacji. Tu się zatem popełnia błędy, szuka słów, zacina, jąka, sepleni, myli znaczenia. Gdzie się ma swoje powiedzonka. Swoje wtręty. Gdzie się mówi w określony sposób, co wynika z doświadczenia, edukacji, środowiska czy regionu.

Najważniejsze według nas jest w uczeniu języka, żeby osoba ucząca się polskiego jako obcego zaczęła mówić, próbowała się skomunikować. Obcokrajowcy mają też inne problemy z językiem niż my, rodzimi użytkownicy i użytkowniczki języka. Dlatego niepokoją nas profile w social-mediach do nauki języka polskiego jako obcego, na których analizuje się typowe błędy językowe Polaków i Polek, na przykład cofnij się do tyłu. To nie są według nas kwestie palące w polszczyźnie obcokrajowców. Bo mają oni ważniejsze problemy do rozwiązania.

Sztuka feedbacku

U rodzimych użytkowniczek i użytkowników języka błędy mają też inne podłoże. Uwielbiając poprawność językową, kochając nienaganną polszczyznę, obserwujemy obsesyjne poprawianie błędów w social-mediach. Nie jesteśmy bowiem fankami poprawiania kogoś publicznie. Jeśli już, to w wiadomości prywatnej. Zastanawia nas, czy chodzi w takim poprawianiu o autentyczne dbanie o język, czy o to, żeby poczuć się lepszym/lepszą, lepiej wykształconą/wykształconym?

Ponadto internetowe poprawienie często odbywa się przy powoływaniu się na artykuły z poradni językowych. Nie zwraca się jednak przy tym zawsze uwagi na daty publikacji. Tymczasem to, co piętnaście lat temu było błędem, dziś błędem wcale już być nie musi. Ktoś, kto robi błędy nie jest gorszym czy głupszym człowiekiem. Bo nasz sposób mówienia wiąże się z biografią, edukacją, sytuacjami, na które nie ma się zawsze wpływu. Choć, rzecz jasna, może stać za tym także zwykła ignorancja, niedbalstwo, pośpiech, nieuwaga.

Same jako lektorki popełniamy błędy. Bo też żyjemy w żywiole języka. Dostajemy też czasem komentarze typu Jak możesz? Wstydź się! Przecież uczysz polskiego. itd, itp.

Refleksja językowa

Nasza uwaga skupia się na tym, skąd biorą się błędy. Wolimy myśleć o nich jak o zmianach, dziejących się cały czas na naszych oczach. Tropimy mechanizmy, które za nimi stoją, świadome historii języka, nie tęskniąc na przykład za liczbą podwójną czy jerami.

Staramy się zachować spokój na kursie, jeśli ktoś dzieli się spostrzeżeniami na temat odbiegających od norm fraz. Wykorzystujemy ten czas na wspólną analizę, moment refleksji o języku w ogóle.

A Ty? Jak widzisz błędy? Jaki masz do nich stosunek? Co robisz, jeśli ktoś na kursie po omówieniu przez Ciebie jakiejś reguły, przytacza przykład, który ją zbija?

Zapraszamy na film, w którym mówimy o powyższych kwestiach. Filmik nagrałyśmy w upał lata 2023.

Zamieść komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Koszyk
Scroll to Top